Nie jestem poetą,
człowiekiem bez skazy.
Nie piszę o chmurach,
Nic mi się nie marzy.
Mam swoją pracę,
Swoje życie, troski.
Pieniedzy mam dosyć,
System jestem prosty.
Dniem żyję codziennym,
Piję wódkę rzadko.
Czasem jem golonkę
Z ,, sarepską" musztardą.
Moje teksty nie są
Zwierciadłem mej duszy.
Lubię ,, disco polo".
Słucham też ,, Katiuszy".
Jednak czasem nocą,
Gdy już światła zgasną,
Lubię spojrzeć w gwiazdy,
Lśniące nad latarnią.
Jak Krzysztof Columbus
Poprzez oceany
Płynął po swą przyszłość,
Na te gwiazdy zdany.
Tak i u mnie myśl ta,
Bardzo nikła świta.
Że może i moja
Gwiazda gdzieś rozkwita?
człowiekiem bez skazy.
Nie piszę o chmurach,
Nic mi się nie marzy.
Mam swoją pracę,
Swoje życie, troski.
Pieniedzy mam dosyć,
System jestem prosty.
Dniem żyję codziennym,
Piję wódkę rzadko.
Czasem jem golonkę
Z ,, sarepską" musztardą.
Moje teksty nie są
Zwierciadłem mej duszy.
Lubię ,, disco polo".
Słucham też ,, Katiuszy".
Jednak czasem nocą,
Gdy już światła zgasną,
Lubię spojrzeć w gwiazdy,
Lśniące nad latarnią.
Jak Krzysztof Columbus
Poprzez oceany
Płynął po swą przyszłość,
Na te gwiazdy zdany.
Tak i u mnie myśl ta,
Bardzo nikła świta.
Że może i moja
Gwiazda gdzieś rozkwita?